14 lutego minęło 4 lata od śmierci mojego taty. W natłoku naszych zadań i obowiązków udało nam się znaleźć czas, żeby pojechać na cmentarz i przejść się jeszcze na spacer po parku. Dzięki temu, że odwiedzamy dziadka na cmentarzu,to często bywamy w parku. Dzieciaki czują się tu jak u siebie ☺️
W tym roku w okresów przedświątecznym stanęły w parku ozdoby świecące. Tematyczne, związane z parkiem, dodają uroku parkowi i cieszą oko. Po świętach nie ma już wielkich tłumów, więc spokojnie mogliśmy obejrzeć wszystko i skorzystać z ruszających się atrakcji. Już kilka razy odwiedzaliśmy rozświetlone Zatonie,ale są każdym razem wywołuje zachwyt. Każdemu podoba się coś innego. Chłopcy uwielbiają zakręcone filiżanki, z zachwytem liczą świecące wiewiórki i chętnie grają w kwieciste kółko i krzyżyk. I pomyśleć, że kiedyś rosły tam knieje i nikt na pałac nie zwracał uwagi. Dobrze, że zmiany idą na lepsze ☺️