Rozpoczął się adwent. W oknie naszego mieszkania stanął zrobiony przez nas adwentowy świecznik, który będzie nam rozświetlał czas modlitwy w adwencie. Dzieci już wypytują, kiedy święta i prezenty i chcą koniecznie ozdabiać cały dom. Brak ozdób typowo świątecznych im nie przeszkadza. Używają tego,co jest pod ręką, teraz w ruch poszły koce, porozwieszane na oparciu schodów i na łóżkach chłopaków. Wyobraźni im nie brakuje…
Z kalendarzem adwentowym zaczniemy odliczać od pierwszego grudnia. Chcemy też z Łukaszem wprowadzić wspólne czytanie fragmentu Pisma Świętego, żeby oswajać chłopców z Biblią nie tylko tą dla dzieci. Jest pomysł na pudełko dobrych uczynków w prezencie dla Pana Jezusa. Połączony z konkretną sumą pieniędzy na szczytny cel (ile dobrych uczynków, tyle złotówek). Mam też pomysł na kalendarz adwentowy z zadaniami, muszę jeszcze tylko przemyśleć koncepcję jego wyglądu. Zadań znajdzie się pewnie całe mnóstwo, to tylko albo i aż 24 dni.
– zrobienie kartek z życzeniami,
– pieczenie pierników,
– dekoracje na okna,
– szopka i figurki do szopki,
– porządki domowe,
– przygotowanie potraw wigilijnych,
– zrobienie ozdób na choinkę,
– ubieranie choinki,
– wspólne picie herbatki świątecznej,
– dobre słowo dla kogoś,
…i jeszcze wiele innych drobnych i większych zadań, które umilą czas oczekiwania i przy okazji przygotują nas na czas Świąt Bożego Narodzenia.