Luty…  niesłodki luty !

Minął styczeń, zaraz skończy się nawet luty, choć w tym roku ma aż 29 dni. Ale zanim koniec lutego, po drodze mieliśmy jeszcze 6 stycznia, Święto Objawienia Pańskiego, był Lubuski Orszak Trzech Króli, Dzień Babci i Dziadka, urodziny dziadka Zbyszka, Bartka, Madzi i nawet Grzesia,a to wszystko BEZ CUKRU!

Tak, wyrzuciliśmy z domu cukier, no może nie całkiem z domu, bo zostawiliśmy go dla gości, ale nasze dzieciaki nie jedzą cukru i my także. 

Wydawało się nam, że będzie to niezwykle trudne,ale okazało się, że dało się to ogarnąć bez wielkiego bólu i szału.

Powodów było co najmniej kilka. Już wiele wcześniej rozmyślaliśmy z Łukaszem, że z tym wszędobylskim cukrem coś trzeba zrobić, ale pomimo rozmów i planów dalej dawaliśmy dzieciom słodkie płatki, słodkie kakao, dżemy i  słodkości na deser. Później trochę oprzytomnieliśmy, słodkie płatki były tylko dwa razy w tygodniu, słodkości tylko w niedzielę i od czasu do czasu słodkie kakao.

Rozpoczęcie przez Jasia terapii logopedycznej pod koniec roku jeszcze bardziej nas nastawiło na drogę bez cukru.  Bardzo szeroka diagnoza neurologopedy uwrażliwiła nas na pobudzone zachowanie Jasia. Skierowano nas do ppp i do laryngologa, żeby sprawdzić jego rozwój i kanały oddechowe. Badania w poradni psychologiczno- pedagogicznej wykazały,że Jasiek może mieć problemy ze słuchem sensorycznym. Zrobiliśmy test metodą Tomatisa i badanie wykazało głęboki niedosłuch. Badania słuchu zwykłego nie wykazały żadnych uszkodzeń ucha i problemów ze słuchem, dlatego zdecydowaliśmy się na terapię słuchu sensorycznego. Ma to pomóc w rozwoju mowy i nieco wyciszyć Janka.

Pani od terapii sensorycznej bardzo mocno podkreślała, że ograniczenie cukru wpłynie jeszcze efektywnej na efekty terapii, dlatego był to ognik zapalny, żeby coś z tym cukrem zrobić.

Nie tylko dla dzieci nastąpiła zmiana, bo my również weszliśmy w to po całości. Po pierwsze, żeby nie było tak, że to tylko dzieci mają ograniczenia,a po drugie dlatego, że na całego wzięliśmy się także za dietę ketogeniczną. Unikamy nadmiaru węglowodanów i karmimy się przede wszystkim tłuszczem i białkiem.  Łukasz już wcześniej trochę próbował, teraz weszliśmy w to oboje. Efekty już widać i to cieszy. Dzieci czasami jedzą podobnie jak my, ale jedzą też białą mąkę. Nie wszystkie potrawy i bułeczki keto im smakują.

Najbardziej cieszą się z deserów. Z małą ilością erytrytolu i gorzkiej czekolady można stworzyć przepyszne dobroci, które mają słodki posmak i są o wiele zdrowsze niż zwykłe ciasta czy łakocie.

Do urodzin Jasia trzymamy się mocno w ryzach, na urodziny będzie normalny tort, a później ewentualnie domowe ciasto u babci czy na przyjęciu czyimś urodzinowym.

Mamy świadomość, że cukier jest wszędzie i nie każdy musi mieć takie podejście jak my, dlatego bardzo mocno ograniczyliśmy cukier w domu. Wyrzuciliśmy słodkości i słodkie płatki, zamieniliśmy produkty z dużą ilością cukru na takie, które mają go mniej. Już dawno temu nasze dzieci jadły tylko jogurt naturalny z miksowanymi owocami, teraz doszedł do tego także ketchup bez cukru i orzechy na przekąski zamiast prażynek, paluszków i krakersów. 

Mamy pomysł, żeby dzieciaki uczulać, że mogą wybierać coś innego niż cukier prosty, kiedy będą u kogoś w gościach,  będziemy przygotowywać desery i ciasta, żeby miały wybór, a jakie będą tego efekty, zobaczymy.

Muszę jeszcze dodać, że mieliśmy nadzieję zobaczyć różnicę w zachowaniu po odstawieniu cukru przez nasze dzieciaki, ale niestety muszę przyznać, że takiej różnicy nie widzę. Przekonuję siebie tym, że to kwestia temperamentu, i naszego i ich. Coraz częściej też dochodzi do mnie to, że poród przez cięcie cesarskie poniekąd „zabiera dzieciom” odpowiedni start, poprzez brak skurczów jeszcze w macicy, brak docisku przy porodzie, brak kontaktu z bakteriami od matki, przez naszą nieświadomość brak kangurowania o inne sprawy których jeszcze nie odkryłam.

Tak czy inaczej zmiana odżywania na pewno będzie na plus jeśli chodzi o zdrowie całej naszej rodziny, a braki w docisku nadrabiamy przytulaniem, zabawami w naleśnika i już niebawem kołdrami obciążeniowymi, które są w trakcie produkcji 😁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.